„Zawsze o krok, nigdy o dwa…” to zasada już nie tak bardzo znana, ale jednak równie ważna.
W biznesie trzeba balansować pomiędzy byciem nowatorskim, a dbaniem o utrzymanie się w głównym nurcie.
Jeżeli nasze produkty będą zbyt futurystyczne będziemy mieć mniejszą klientelę niż gdybyśmy trochę mniej futurystyczni byli.
Ludzie lubią nowości, ale nowości znajome, nowości, które będą w stanie podpiąć pod jakąś znajomą kategorię, dlatego zanim jakaś nowość wejdzie do ogólnego użytku musi przejść fazę oswajania, tzn. najpierw nowość tą muszą polubić trendsetterzy, którzy muszą tę nowość wypromować dalej. Dotyczy to zarówno nowych technologii jak i odzieży, jedzenia, etc.
Z nowych technologii takim przykładem mogą być segway’e. Te przedziwne pojazdy powoli zaczynają być coraz bardziej popularne, ale na początku niewiele osób było nimi zainteresowane.
Podobnie jest z jedzeniem – tutaj chociażby sushi, które najpierw było jadane przez nielicznych, a teraz coraz więcej osób się nim zajada (a z trochę starszych nowości jedzeniowych – kebab).
Pamiętajcie więc – zawsze bądźcie o krok przed konkurencją… ale nigdy nie wybiegajcie o dwa…