Na początek coś o rekrutacji pracowników i przy okazji promocji własnej firmy.
Widziałem ostatnio w Krakowie taki wielki plakat, który kierował na stronę rozkmina.com. Na plakacie była prosta zagadka matematyczna, którą należało rozwiązać, aby znaleźć odpowiednią podstronę pozwalającą na kontynuowanie eksploracji strony… czyli generalnie wzięcie udziału w pewnej grze i przy okazji dawał szansę na udział w rekrutacji. Następnie była kolejna zagadka… I niby nic specjalnego w tym nie ma, bo tego typu gry od jakiegoś już czasu są używane przez firmy do rekrutacji pracowników czy też tworzone przez fascynatów, tak po prostu dla zabawy. A jednak tym razem postanowiłem dłużej się nad tym zastanowić.
Ostatnio coraz częściej się słyszy, że powoli wchodzimy w fazę, w której to pracownicy mogą wybierać w ofertach, a firmy mają coraz większy problem w znalezieniu pracowników. Widoczne jest to zwłaszcza w zawodach wymagających specjalistycznych zdolności, a takim zawodem na pewno jest zawód informatyka/programisty. Firmy muszą się więc starać, żeby przyciągnąć do siebie wartościowych pracowników. Podstawowym narzędziem jest oczywiście płaca, ale czasem to nie wystarcza. I taka rekrutacja przez zabawę/grę jest ciekawą alternatywą.
Gra eliminuje kiepskich graczy, czyli odpada nam każdorazowe testowanie na rozmowie rekrutacyjnej faktycznych umiejętności potencjalnych pracowników.
Gra wciąga, czyli w pewien sposób angażuje potencjalnych pracowników, co może przerodzić się w przywiązanie do firmy, a to równie ważne jak umiejętności – firmie zależy bowiem na pracownikach, którzy będą w nią zaangażowani i zechcą w niej pracować dłużej niż kilka miesięcy.
Gra jest także ciekawą formą reklamy firmy. I dzięki temu możemy upiec te, przysłowiowe, dwie pieczenie na jednym ogniu.
Podsumowując, jeżeli chcecie zrekrutować pracowników do swojej firmy – zainwestujcie w to na początku (przy projektowaniu rekrutacji) trochę czasu i spróbujcie podejść inaczej niż większość firm, a może się okazać, że efekt będzie dużo lepszy niż gdybyście na początku nie przejęli się zbytnio tematem, ale później musieli wertować setki CV i spotykać się z ludźmi, którzy nie są do końca pewni czy chcieliby pracować w waszej idealnej firmie.
No i ta reklama… Ktoś może o Was dzięki tej rekrutacji napisać 🙂
Powodzenia
ps. Aha, na tej rozkminie można też wygrać i-…, więc jakby ktoś chciał, to i w tym życzę powodzenia